ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Ciekawe strony

Prawda o włoskiej "epidemii" - rozmowa z biologiem Elżbietą Wierzchows 
Program "niezaleznatelewizja" 
Bergolio vel Franciszek nagrodzony przez B’nai B’rith 
Na zdjęciu poniżej widzimy dyrektora generalnego B’nai B’rith International Daniela S. Mariaschina, który wręcza papieżowi Bergoglio złoty kielich ozdobiony żydowskimi napisami i symbolami. Jest to symboliczna nagroda przyznana Franciszkowi za jego stałe wsparcie dla tej żydowskiej organizacji masońskiej. 
Nie dajmy się lobbystom energetyki jądrowej! Wywiad z prof. Mirosławem 
Energetyka jądrowa jest przeżytkiem - nadzieje na tanią energię dawała w latach 60. ubiegłego stulecia, czyli przed pół wiekiem. Okazało się natomiast, że jest kosztowna, niebezpieczna, i nie wiadomo, jak poradzić sobie np. z jej odpadami. Istnieje jednak silne lobby łapówkarskie, które wciska energię jądrową do krajów słabych politycznie i gospodarczo. Nie możemy się mu poddać. 
Szczepionka przeciwko ospie prawdziwej wyzwoliła wirusa AIDS 


Epidemia AIDS mogła zostać wywołana przez masową kampanię szczepień, która zlikwidowała ospę prawdziwą. Światowa Organizacja Zdrowia, która kierowała trwającą 13 lat kampanią, bada nowe dowody naukowe sugerujące, że uodpornienie szczepionką Vaccinia przeciwko ospie prawdziwej obudziło niepodejrzewane, uśpione zakażenie ludzkim wirusem obrony immunologicznej (HIV). 
Dr. L.Palevsky tłumaczy mechanizm działania szczepionki mRNA i wypływające z niej jej zagrożenia 
Dr. Lawrence Palevsky, certyfikowany pediatra, autor i wykładowca, wyjaśnia, w jaki sposób szczepionka na COVID instaluje instrukcje genetyczne mRNA z białka wypustek SARS-Cov2, które następnie wykorzystuje nasze ciało do powielania się, co powoduje bezpłodność, krzepnięcie krwi i zakażenia przez wydzielanie cząstek białka wypustki dla bliskich członków rodziny poprzez oddech, ślinę, pot i złuszczanie się skóry, którzy z kolei doświadczają objawów krzepnięcia, siniaków i niepłodności, mimo że nie byli zaszczepieni szczepionka na COVID-19. 
Dr. Zelenko przed sądem rabinicznym o zbrodni szczepień przeciw Covid 
Dr. Zelenko opracował słynny „Protokół Zelenki” dotyczący wczesnego leczenia ambulatoryjnego COVID, za pomocą którego z powodzeniem wyleczył 6000 pacjentów i który obejmuje m. in. hydroksychlorochinę i cynk. Bez owijania w bawełnę wyjaśnia, dlaczego szczepienie przeciwko COVID jest prawdopodobnie najniebezpieczniejszą naukową herezją w historii ludzkości i ostrzega przed potencjalnym ludobójstwem na planecie 
Nakaz aresztowania byłego Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego 
 
wRealu24 
Niezależna Telewizja Marcina Roli 
Bankructwo Ukrainy 
 
Aresztowanie Prezydenta Korei Południowej 
 
Im – wolno, nam – nie 
Wielka bitwa o port w Hajfie zakończyła się. Chiny rozpoczną swe zawiadywanie portem w roku 2021, co postawi USA przed alternatywą, czy Szósta Flota będzie dalej zawijała do Hajfy, czy też należy urzeczywistnić pogróżkę wycofania się? 
16 czerwca globaliści wywołali mRNA „biologiczne tsunami” na japońskim stadionie piłkarskim pełnym 40000 widzów – „Replikony” w celu rozprzestrzeniani 
Wiadomość wręcz nieprawdopodobna.
Ale zapamiętajmy ją.
 
Kaczyński również nas w to wciągnął 
Zbrodnie wojskowe w Iraku 
Ivan Komarenko wywiad dla Głos Obywatelski 
W obronie Naszej wolności 
Próba upodmiotowienia obywateli za pośrednictwem internetu 
Celem serwisu jest umożliwienie obywatelom wyrażenia swojej woli w najważniejszych dla nich sprawach. 
Hashtag COVID1984 
Szczególnie polecamy:
"Tłum uzbrojonych w miecze Sikhów atakuje policję w Nanded po tym, jak rząd zakazał publicznych procesji w związku z p(L)andemią. Tak się walczy o swoje prawa! "
 
Odważni eksperci z USA, Rosji i Czech mówią prawdę o szczepieniach  
 
Ludobójstwo covid 
Wywiad z CLAIRE EDWARDS  
Meredith Miller - Trauma w relacjach ludzi z rządem. Psychologiczne aspekty operacji „Covid-19”  
Jak robi się z ludzi idiotów czy zmanipulowane marionetki i jak ludzie robią to sobie sami !
 
Czy celem szczepień jest unicestwienie USA? 
“To, czego KPCh pragnie najbardziej, to aby amerykańscy żołnierze zostali zaszczepieni...
Po zaszczepieniu wojsk amerykańskich, mówię wam, szczepienie przeciwko wirusowi KPCh będzie w znacznym stopniu bliska końca”. 
więcej ->

 
 

Układ Lokalny – „Business - Businessmana!”

Artykuł pochodzi z witryny internetowej PlatformaKociewie.Pl
Polecam uwadze, Marek Olżyński

Układ Lokalny – „Business - Businessmana!”
Ten odcinek „Układu Lokalnego” zostanie poświęcony pewnej dość bardzo ciekawej firmie, tajemniczo nazywającej się - „ G i M ”. Mowa będzie o jej interesach, często sięgający ław poselskich, rządowych, tajnych służb cywilnych jak i wojskowych – mafii paliwowej!.

Jedenaście lat temu w 1995 roku, dwóch obrotnych mieszkańców wtedy jeszcze województwa skierniewickiego, postanowiło założyć swoją własną firmę, która to miała specjalizować się szerokim wachlarzem i gamą zabezpieczeń, świadczonych dla bardzo różnych firm i instytucji, zwłaszcza tych związanych z obronnością. Jej działalność miała głównie polegać i skupiać się, na ochronie majątku narodowego, zabezpieczeniu przeciwpożarowym, elektronicznym systemie obserwacji i wczesnego ostrzegania, monitoringu z jednoczesnym nadzorem i śledzeniu ochranianych obiektów i terenów.
W następstwie tego do rozkręcającego się biznesu, ze swoimi interesami miały niebawem dołączyć i wejść znane choćby już nam firmy – Metamax i Naftachem (Afera Orlenu) oraz bardzo wiele jeszcze nieznanych.

Tymi bardzo jakże obrotnymi i wyjątkowo myślącymi lud?mi okazali się, (już były na szczęście) poseł PSL rodem z Łowicza niejaki – Tadeusz Gajda oraz „businessman - lobbysta” z Żyrardowa – Sławomir Miller (przyrodni brat Leszka Millera). Ich interes rozwijał się dobrze, nawet bardzo dobrze, gdyż obaj panowie dbali z wyjątkową starannością zwłaszcza o finansowy rozwój swojej firmy. Zatrudnieni oprócz właścicieli w niej ludzie, okazali się wyjątkowymi wykwalifikowanymi specjalistami i świetnymi fachowcami. Byli to „Esbecy” zwolnieni z szeregów Policji po czystce w 1990 roku. Zresztą, właściciele firmy absolutnie się z tym nie kryli, wręcz przeciwnie – afiszowali!. Można to było wyczytać na stronie internetowej - G i M jak i innych podobnych, zajmujących się działalności w tej dziedzinie, branży. Zapamiętałem tylko jedno nazwisko z wielu wymienianych, widać solidnie utkwiło mi w głowie, o ile dobrze pamiętam jednym z nich był niejaki – Sułek Jerzy.

Czym szczególnym wyróżniała się właścicielska para GiM?. Wyjątkową obrotnością i starannością w docieraniu do wyznaczonych celów. I osiągali je, i to często z doskonałym skutkiem!. Poseł Gajda przez okres 4 kadencji urzędowania (16 lat ) jako doświadczony parlamentarzysta nie tylko ziemi łowickiej ale i całego kraju, dbał z wielką starannością i pieczołowitością głównie o tereny i bazy - po wojskach radzieckich jak i zlikwidowanych jednostkach polskich (?!) . A dokładniej – interesowały go te bazy, w których znajdowały się duże zbiorniki do przechowywania paliw – lotniska i tzw. MPS-y i PPS-y. Parlamentarna praca posła Gajdy dostępną jest do wglądu dla każdego na stronach internetowych - sejmu RP.

Zresztą każda baza wojskowa z racji swojego przeznaczenia, posiadała na swoim trenie odpowiednio duże magazyny pod tego rodzaju potrzeby i to był jej największy atut, który dla swoich biznesowych potrzeb wykorzystywały – „firmy paliwowe”!. Przypomnijmy był to 1995 – rok , który (plus-minus) przyjęto jako narodziny mafii paliwowej. Od tego czasu interes GiM rozkwitał. Teraz jest już jasne, dlaczego taki a nie inny profil działalności prowadziła ta spółka. Jej bezpośrednie zaplecze tworzyli ludzie z byłej – SB, z których to często tworzyły się lokalne struktury mafii paliwowej, ze swym sztandarowym blendowanym produktem – olejem napędowym .

Od połowy lat 90-tych w mechanizm fałszowania paliwa i oszukiwania skarbu państwa na akcyzie zaangażowani byli funkcjonariusze praktycznie wszystkich tajnych służb - WSI, ABW, w dużej mierze politycy SLD, dawna Ubecja i Esbecja, ich rodziny i najbliższe, co udowodniono, zaplecze Aleksandra Kwaśniewskiego. Działacze prawicy również się w ten proceder zaangażowali, ale bardzo niewielkim stopniu. W poczet paliwowych spółek wprowadzano także bliskich krewnych bardzo znanych polityków – SLD. Maria Oleksy – nazwisko wszystkim doskonale znane, żona byłego marszałka i szefa SLD oraz ich 18 letni (?!) syn, byli członkami rady nadzorczej - Polleksu, spółki należącej do oficera wywiadu wojskowego, który to doskonale funkcjonował w interesach z PKP. Kolej w latach PRL-u była mocno skomunizowaną i zagenturalizowaną instytucją, w której do dziś wiele spraw nie zostało wyjaśnionych. Ponadto PKP okazała się dla wielu konfidentów miejscem na stałe „zakotwiczenie” i spokojne przetrwanie aż do emerytury.

Według wstępnych szacunków skarb państwa stracił na całym procederze funkcjonowania mafii paliwowej lekko - 10 miliardów złotych!!!. Komponenty potrzebne do podrabiania paliw fałszerze zaopatrywali się w spółce - Orlen Oil, która jak nazwa wskazuje również należy do koncernu Orlen. Zakupiony tam olej trafiał do jednej z bardzo wielu wojskowych baz paliwowych, w której był dalej – „uszlachetniany”( czytaj – podrabiany). Także inne składniki do fałszowanego paliwa były kupowane w polskich rafineriach. Mafia paliwowa to jeszcze do niedawna kryształowi biznesmeni, szczodrze sponsorujący partie polityczne, zarówno prawicowe jak i lewicowe. Wśród oskarżonych, którym postawiono zarzuty fałszowania paliwa są również osoby spokrewnione z pracownikami kierownictwa Orlenu.

Ale to nie koniec, gdyż na samym początku spółki uczestniczące w procederze fałszowania paliwa, były poważnie zasilane z pieniędzy FOZZ. Według jednego z oficerów wojskowych służb specjalnych Wiesław Strózik, który działał w branży paliwowej na Dolnym Śląsku, przejął część finansów FOZZ ulokowanych na kontach w zagranicznych bankach, m.in. w Monaco. Miał także przejąć bazę klientów PZU i wywie?ć ją do Niemiec, by sprzedać.

Przeglądając i zagłębiając się w informacje dotyczące mafii paliwowej, odnoszę wrażenie, że prawie cała nasza armia kombinowała na lewych paliwach, a wśród nich ich chociażby główni dowódcy Marynarki Wojennej – admirał Romuald Waga , brat Jana Wagi – prawej ręki Jana Kulczyka i zarazem przyjaciel – Sławomira Millera. Ponoć parasol ochronny nad tą przestępczą działalnością dygnitarzy wojskowych mieli roztoczyć Jerzy Szmajdziński, Zbigniew Siemiątkowski, Józef Oleksy oraz Leszek Miller. W zeznaniach świadków padają także nazwiska z otoczenia Kwaśniewskiego – Zdzisława Zarycznego, Marka Ungiera, Stanisława Cioska.

Marynarka Wojenna, sama w sobie była także dużym odbiorcą paliwa, zatem olej był dystrybuowany przez sieć spółek paliwowych m.in. BGM, należąca do mafijnych baronów paliwowych – Bobrka, Grochulskiego i Marszałka. Wszystkich takich spółek w Polsce powiązanych z Mafia paliwową, jak wykazało śledztwo komisji śledczej i prokuratorskie - było ponad 2 tysiące. Od 1995 roku systematycznie na redę portu wojennego w Gdyni wpływały tankowce, które rozładowywano w porcie. Przywoziły one olej opałowy, oficjalnie kupowany na giełdzie w Rotterdamie, a w rzeczywistości pochodził z rezerw rosyjskiej armii oraz z Kłajpedy na Litwie.

Bardzo ciekawy jest mechanizm, w jaki sposób transportowano olej z portu wojennego w Gdyni. Od portu na Oksywiu biegnie piętnastokilometrowy rurociąg do Gdyni Dębogórza. Znajduje się tam baza MPS - Materiały Pędne i Smary. W wojskowej bazie MPS jest duża bocznica kolejowa, na której olej był tankowany na cysterny i dalej wysyłany w różne części Polski. Port wojenny wielokrotnie udostępniał swoje nabrzeże dla firm, które to paliwo „importowały”. Stroną umowy - układu był komendant portu wojennego i dowództwo logistyki marynarki. . Interes ten oczywiście akceptowali wtajemniczeni wysocy wojskowi dygnitarze z MON –u oraz Sztabu Generalnego.

Dopiero po czterech latach od rozpoczęcia procederu w 1999 roku, po zmianach w MON-ie zainteresowano się przeładunkami paliw i całkowicie ich zabroniono. Jednak statki dalej przypływały, a interes z Rosjanami kręcił się na dobre. W 2001 roku w kontrwywiadzie WSI Marynarki Wojennej zjawili się funkcjonariusze UOP-u ze Szczecina. Okazało się, że za spółkami, które sprowadzały olej, stał BGM, czyli –polska mafia paliwowa!. Oficerowie UOP byli zainteresowani wojskowymi przewozami kolejowymi, dokumentacją związaną z działaniem portu, transportami, jakie przez port przechodziły. Jak się pó?niej okazało, o transportach z paliwem wiedzieli prawie wszyscy przełożeni.

Co jest ciekawe, w jednej ze spółek zasiadał były dowódca MW - admirał Romuald Waga, brat dobrze znanego - Jana Wagi, szefa Kulczyk Holding. Jego następcą został Ryszard Łukasik, który potem przeszedł do BBN - Kwaśniewskiego. Szefem logistyki MW, który odpowiadał za te transporty oleju opałowego był stary i dobry znajomy Łukasika.

O mafii paliwowej za jakiś czas powstaną zapewne doskonałe filmy kryminalne i szpiegowskie, gdyż ilość materii wojskowej i przestępczej, która w tym procederze się przetacza jest przeogromna!. Jednym z wielu wtajemniczonych w proceder, był były funkcjonariusz WSI zatrudniony w spółce Unires, gdzie ta firma była ściśle związana z interesami BGM oraz Colloseum. Unires otrzymywał, jak zeznał, także poważne zlecenia od firm, które były związane ze środowiskiem lewicy, w szczególności od takich osób jak - Sławomir Miller czy Andrzej Szarawarski (?!). Szefem rady nadzorczej firmy Unires był tym razem drugi z braci - wiceadmirał Romuald Waga. Miał on pełnić funkcję „znaku firmowego” i nietykalności!. Koło znajomości i układów jak widać, nieustannie się kręciło zwłaszcza, że wszystko do końca było doskonale – „(WY)WAŻONE” przez tandem braci – Waga...

Ten sam były oficer WSI - w dalszych przesłuchaniach ujawnił, że z przyrodnim bratem Millera spotykał się trzykrotnie. Po raz pierwszy doszło do takiego spotkania jeszcze w czasach rządów AWS. Przyrodni brat przyszłego premiera przedstawiał się jako jego brat.
Na rozmówcach robił wrażenie człowieka interesów, bardzo majętnego z koneksjami, który szukał jeszcze większych pieniędzy(?!). W trakcie rozmów miał wspominać o powiązaniach ze służbami specjalnymi, morskich transportach paliw z rosyjskich rezerw wojskowych, swoich koneksjach i układach wśród dygnitarzy - SLD. Oficer zwrócił uwagę, że Sławomir Miller nie mówił o sobie w liczbie pojedynczej, gdyż ciągle używał liczby mnogiej. Tą drugą osobą o której wspominał, był oczywiście przyrodni brat i premier.

O podejrzanych interesach brata Leszka Millera mówi się już od bardzo dawna, od co najmniej 15 lat.
Gdy wybuchła afera Rywina i po raz pierwszy publicznie wspomniano o Sławomirze Millerze, wtedy już premier Leszek Miller zwrócił się oficjalnie (media) do ABW o sprawdzenie sygnałów, że jego przyrodni brat powołuje się na niego i czy w związku z tym nie doszło do próby korupcji funkcjonariuszy publicznych (?!). Ówczesny rzecznik rządu Michał Tober oświadczył, że premiera do takiego kroku skłoniły dotychczasowe działania przyrodniego brata, który bez jego wiedzy i zgody stara się czerpać profity z tej racji, że noszą obydwaj to samo nazwisko(?!). Tober przekonywał również, że to była ta część rodziny, z którą premier nie utrzymuje żadnych kontaktów. Było to klasyczne zagranie tajnych służb, w celu odciągnięcia prasy od tzw. „Konsorcjum Gdańskiego” i celowego powiązania Sławomira z inną wtedy bardzo głośną - „Aferą Rywina”, z którą nic nie miał wspólnego i tu był czysty. Wścibska prasa mogła sobie szukać i tak by nic nie znalazła. Miller jak i Tober kłamali!

Zatem premier do pewnego czasu również był czysty. Pod koniec 2002 zaczęły wypływać powiązania Sławomira Millera z tajnymi służbami i próba sprzedaży Rafinerii Gdańskiej – Rosjanom. Gdy latem tego samego 2002 roku w jeszcze bardziej (do niedawna) nie wyjaśnionych okolicznościach został on szefem rady nadzorczej wspomnianego Konsorcjum Gdańskiego, które było szczególnie zainteresowane jak już wcześniej wspomniałem prywatyzacją - Rafinerii Gdańskiej. Wstępnie KG zostało stworzone przez 17 firm zajmujących się handlem paliwami, które nie kryło, że nie posiada kapitału na zakup Rafinerii, miało pełnić jedynie rolę pośrednika finansowego, którego zadaniem jest pozyskanie inwestora dla Rafinerii.

Ale sytuacja się radykalnie zmieniła gdy szefem został właśnie - Sławomir Miller. O jego powołaniu na szefa RN –KG zadecydował ktoś bardzo wysko postawiony ( Ministerstwo Skarbu). Ale by do tego doszło, trzeba było wstępnie wymienić skład w Nafcie Polskiej, którą w niedługim czasie SLD dokonała. Po tym kroku, droga do władzy w KG dla Sławomira Millera stanęła otworem, a wraz z nim weszli jego przyjaciele z BGM i innych mafijnych paliwowych spółek. Zaraz po tym, już jako prezes w wywiadach prasowych głośno akcentował –„ Mamy w gotówce 200 milionów dolarów USD, które w każdej chwili możemy wyłożyć”. Cóż za nieodpowiedzialny krok, tak się chwalić, i to jeszcze taką gotówką (?!). Mało tego, okazał się on głównym negocjatorem w rozmowach z Rosjanami, w sprawie sprzedaży im - Rafinerii Gdańskiej. Następne, idiotyczne posunięcie i ruch!. No tak, ale wtedy to nazwisko robiło swoje, wielu wręcz ono całkowicie paraliżowało...

Wokół Rafinerii Gdańskiej kręcił się jeszcze inny pośrednik - brytyjski Rotch, który miał olbrzymi apetyt by „ubić” interes na naszym Pomorzu. Czy może w tym wszystkim chodziło jeszcze o coś innego, np. na wyeliminowanie z gry Rotcha na rzecz układu Łukoil-Konsorcjum Gdańskie?. Może dlatego postawiono na brata Millera, by ten poprzez swoje rodzinne powiązania zapewnił całkowite bezpieczeństwo, tej niedoszłej( na szczęście) do skutku transakcji(?!). Rafineria Gdańska oprócz tego, że była jest i będzie nadal ważnym strategicznie przedsiębiorstwem, jeszcze za czasów AWS była planowana objęciem dodatkową modernizacja, i budową nowej linii technologicznej produkującej nowoczesne paliwa lotnicze, nie tylko dla naszej armii. Związane to było z negocjacjami rządów RP i USA, w ramach umów okołoofsetowych na samolot wielozadaniowy F-16. Amerykańskie Falcony już z „biało –czerwoną” szachownicą miały latać na paliwie wyprodukowanym właśnie nie gdzie indziej, tylko w Gdańsku!.

Przypuszczalnie dlatego właśnie ta rafineria a nie Orlen, przedstawiała dla Rosjan tak ogromną wartość, za którą byli gotowi przepłacić ponad 200 mln $ USD. Byle tylko szybko ją mieć!. Gdyby doszło do sfinalizowania transakcji, Konsorcjum pełniłoby już wyłącznie rolę marionetki przy rosyjskim potentacie naftowym, ale przy tej okazji niemiłosiernie by się obłowiło zarabiając z prowizji potężne pieniądze!. Sprytny i zręczny prokurator gdyby tylko chciał się wysilić, oprócz działalności przestępczej mógłby postawić Sławomirowi Millerowi zarzut – współpracy z obcym (rosyjskim) wywiadem, gdyż w tamtym czasie w Gdańsku, aż „iskrzyło” od ścierania się różnych wywiadów i kontrwywiadów. Może taki się znajdzie, kto wie...

Długi czas trwało, zanim i ja poznałem mechanizm wejścia S. Millera do gdańskiej spółki. Nie było to łatwe, ale się udało. Znalazł się człowiek z Nafty Polskiej, który gotowy jest zeznawać, w nie zakończonej sprawie -„Afery Orlenu” , a konkretnie wątku związanym z Rafinerią Gdańską. Jego wiedza jak on sam twierdzi, w tej kwestii jest – porażająca!. Otwiera do końca tajemnicę z przejęciem i sprzedażą tej rafinerii, jest jednym z wielu kluczy do otwarcia tajemnicy afery orlenowskiej i mafii paliwowej.

Jakiś czas temu moje śledztwo w sprawie udziału żyrardowskiego METMEXU i NAFTACHEMU zaprowadziło mnie, aż na Kujawy do - Aleksandrowa Kujawskiego. Tam natknąłem się na jedną z „baz paliwowych” w/w firm. Dowiedziałem się też, iż właściciele byli podejrzewani przez organy ściganie i ochronę środowiska o wykonywanie odwiertów w ropociągach i tym samym dokonywania kradzieży paliw na szkodę jednej ze spółek Orlenu. Oprócz tego, trafiłem na powiązania METMEXU i NAFTACHEMU z kujawskim baronem paliwowym posiadającym firmę o nazwie – OLKOP. W dalszych moich dociekaniach i poszukiwaniach dotarłem do wyników kontroli, które to wielokrotnie stwierdziły ponad wszelka wątpliwość, że OLKOP poprzez swoje stacje w latach 2002, 2003 nagminnie rozprowadzał „chrzczone” blendowane paliwo. Ale wtedy, rządziła naszym krajem „przewodnia siła partii” – SLD, także i interesy „czerwonych i różowych ” braci na tym polu, były absolutnie nie zagrożone!.

Ponad rok temu, w Aleksandrowie Kujawskim spotkały nic o sobie nie wiedzące, dwa różne odrębne śledztwa. Pierwsze to Marka Olżyńskiego, drugie – moje. Tak się zawiązała nasza znajomość i przyja?ń, która procentuje i trwa nadal. W ten oto sposób, po wymianie wielu wręcz identycznych informacji, postanowiliśmy już razem połączyć nasze siły i nadal walczyć z tym samym nadal bardzo niebezpiecznym wrogiem – mafią paliwową!. Przyznaję, że jestem pod wrażeniem jego determinacji, uporu i dalszej walki z tą wszechobecną patologią i złem. Bóg jeden wie, na ile Marek Olżyński swoim działaniem uchronił przed kolejnymi stratami - skarb państwa. Zapewne, są to niemałe kwoty. Jest jeszcze druga strona medalu – właściciele samochodów. Ilu uratował przed dodatkowymi kosztami swoim bardzo odważnym, często ryzykownym działaniem?. Zapewne setki, może nawet tysiące wyłącznie przed jedną notorycznie powtarzającą się „drobną ustereczką” spowodowaną blendowanym paliwem - kapitalnym remontem silnika, który w wielu przypadkach kosztuje krocie!.

PS: Materiały powyżej przedstawione, pochodzą z mniej lub więcej dostępnych ?ródeł, informacji prasowych, wywiadów własnych, ...

Dariusz Adamczewski

Materiał z notatek
Adam Ch. miał przekazywać ABW informacje o wszystkich “przekrętach” w przemyśle paliwowym. W zamian miał otrzymać intratne kontrakty i możliwość zarobienia dużych pieniędzy. Zajmował się także rynkiem bliskowschodnim.

Zeznania te potwierdził właśnie Andrzej Z., który przyznał, że właściciel konsorcjum “Victoria” miał stałe przepustki do najważniejszych urzędów, instytucji wojskowych, rozmawiał z Pruszyńskim. Głównym rozmówcą Adama Ch. w Orlenie był Jacek Strzelecki, który skontaktował go z lud?mi z rafinerii Trzebinia. To właśnie z Trzebini Adam Ch. odbierał komponenty do fałszowania paliwa.

Układ Janika i Oleksego
Adam Ch. poznał także Andrzeja Z. W czasie pierwszych spotkań Andrzej Z. przekazał szefowi “Victoria” informacje o okradaniu Orlenu przez pracowników koncernu, którzy wyprowadzali paliwo z firmy. Potem było ono sprzedawane po znacznie niższych cenach. Rocznie Orlen tracił na tych kradzieżach ok. 500 milionów zł. Adam Ch. poinformował o tych faktach ABW, także Pruszyńskiego. Ze spotkań z Adamem Ch. oficerowie ABW sporządzali notatki służbowe.

Adam Ch. twierdził, że Rafineria Trzebinia miała tak silną pozycję, ze względu na poparcie polityczne ze strony Krzysztofa Janika i Józefa Oleksego. Według niego ci dwaj politycy SLD mieli także istotne wpływy w koncernie Orlen.

Uważał, że stworzyli oni bardzo mocny układ, nie tylko w tej Rafinerii, ale w większości zakładów petrochemicznych. To Oleksy i Janik mieli decydować o obsadzie kierownictw tych przedsiębiorstw. Adam Ch. mówił, że o tych nieprawidłowościach informował ABW, łącznie z rolą Janika i Oleksego.

28 maj 2006

Dariusz Adamczewski 

  

Archiwum

Podręczny słownik polsko-polski
listopad 28, 2002
Piotr
Self-Restraint Prolongs the War - by prof. Paul Eildelberg
styczeń 6, 2009
przysłał Marek Głogoczowski
List otwarty Jana Mulaka
marzec 31, 2004
UB-ek odsiedzi karę?
sierpień 19, 2005
PAp
Jak długo da się życ nadzieją ?
czerwiec 25, 2003
Czesław Ryszka
Eksport rewolty - nowa krakowska specjalność
sierpień 16, 2005
Artur Łoboda
Manifestacja przeciwko polityce Unii wobec Izraela
grudzień 13, 2002
PAP
Oceń wygląd zmarłego!
październik 21, 2008
Mirosław Naleziński, Gdynia
O kogo chodzi?
marzec 12, 2006
Iwo Cyprian Pogonowski
Przestępcy którzy zdobyli władzę by okradać Polaków
marzec 16, 2009
Artur Łoboda
Shalom - pokój, którego nie ma
lipiec 6, 2004
Artur Łoboda
To zawsze zaczynało się od ataku na kulturę
grudzień 9, 2008
Artur Łoboda
Mataczenie i kretactwa w Sadzie Rejonowym w Leczycy
wrzesień 13, 2006
Irena Starczynska
Szewczyk: Kosowo - fałszywe państwo
luty 22, 2008
Patrycja Szewczyk
"Irakische banditen"
maj 20, 2004
PAP
Dość mitów na temat Radia Maryja !
styczeń 30, 2007
czytlenik PNLP
Manipulating the herd
lipiec 13, 2005
D.I.
Unia Europejska - dinozaur czekający na dobicie?
sierpień 25, 2004
Carl Beddermann
NIE dla imperialistycznych "rozjemców"!
sierpień 17, 2006
Workers Vanguard
Wniosek
maj 4, 2004
więcej ->
 
   


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2025 Polskie Niezależne Media