ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

List otwarty do Ministra Sprawiedliwości RP Zbigniewa Ziobry 
4 marzec 2016      Fundacja im. Zygmunta Starego
Okultyzm i nie tylko 
21 wrzesień 2011      Elzbieta Gawlas
Śnię o chlebie... 
18 maj 2020      Zygmunt Jan Prusiński
G. BRAUN ZAREJESTROWANY LECZ UKŁAD NIEZACHWIANY 
12 luty 2019     
Hiszpania krajem eksperymentalnym dla prawa knebla 
28 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Delegacja ustawowa 
2 listopad 2021     
Fatalna kondycja rynków wschodzących zwiastunem polskich problemów. Część 1. 
31 maj 2016      www.independenttrader.pl
Elementarz z tamtych lat 
8 lipiec 2015      Artur Łoboda
Aforyzmy 19 Zygmunt Jan Prusiński 
27 wrzesień 2022      Zygmunt Jan Prusiński
To Semici stworzyli podwaliny pod Cywilizację europejską 
14 wrzesień 2020      Artur Łoboda
PRZERAŻAJĄCE! Śmierć mózgu nie istnieje. Organy pobiera się od żywych ludzi! prof. Talar i Norkowski 
25 czerwiec 2019      Alina
Zygmunt Jan Prusiński Wiersze z książki "Kobieta i rosa" 
20 styczeń 2021      Zygmunt Jan Prusiński
Złota Polska ! 
30 czerwiec 2010      Zygmunt Jan Prusiński
Fala drąży umysł 
7 lipiec 2021      Artur Łoboda
Mowa miłości Platformy Obywatelskiej 11.11.2011 
8 maj 2019     
Zdrajcy z pisowskiego nieRządu 
5 grudzień 2020     
Watykan w niemickich rekach 
21 sierpień 2010      Goska
Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że „nie ma hodowli SARS-COV-2” lub „rejestru laboratoriów z hodowlą i zdolnością izolacyjną do testów” 
8 październik 2021     
Wiadomości z linii frontu w Gazie 
3 grudzień 2023     
Zburzyć aksjomaty polskości by stworzyć nowoczesną Polskę 
11 marzec 2010      Artur Łoboda

 
 

Aforyzmy 13

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński

Ucieczka od rzeczywistych pomiarów narodzin i śmierci, gdzieś w krzewach szeleści - malinowa naga podlotka stworzona w poetyckim mieście.

Moje miasto niczym ze snu aprobuje łączenie namiętnych źródeł.

Symbioza nie kaleczy kędy noszę koszyk wierszy, wiem że czekają jak sikorki na mnie bym rozdawał im zwłaszcza te miłosne.

W moim mieście kobiety poruszają się muzycznie, ich biodra wołają o pamięć.

Nie zawodzi i nie kruszeje a wręcz zmaga się elastyczność drgań na jedno pocieszenie strun w wiolonczeli.

Cienie które mijam mają swoje nazwy.

Natenczas zapobiegliwy zamykam okiennice czuję w powietrzu nadchodzącą burzę - wtedy tylko gitara o deszczowych dźwiękach otwiera słuchającym serca.

Pasterz muzykant na fujarce grał górskim kozom, które wdzięczne rozśpiewały się chóralnie ze mną.

Nasila się mgła schodząca z gór.

To nic nie szkodzi że moje miasto maluję wciąż na płaszczyznach snu - ważne są wolne kobiety wędrujące między drzewami zapisując swe imiona.

Leżysz przede mną naga bym mógł znowu zasilić w tobie intymne światło.

Usta na wpół otwarte, całuję dolną wargę - szepczesz szmerem trawy.

Podobno był poetą nocnym, lubił pobyt wśród ulicznych lamp, stroił ten czas szanował ten czas, by noc przysiadła z nim na spaniu w dzień.

Nic szczególnego, wojny są poza moim wzrokiem a kaczeńce przepraszają nie wiem za co.

Rozbijam skały - wchodzę do środka by zmiażdżyć myśl o kochaniu z kobietą, którą poznaję w wierszu.

Nabywam rumieńców jako żywotny kawaler, że panna młoda Ewa ma jeden problem, którą sukienkę włożyć.

Stoję pod drzewem orzechowym i płuczę słowa jakbym szukał złota w kobiecie.

Nie będę wchodził w kolizję, przyroda ma swoje prawa – układa się światło, a porost drzew przy stawach nie milczy.

Tryptyk z nowym słowem roku, a nad borem szept poezji słyszę.

Zaczekam na ostatnie słowo – ureguluję czas wiersza nad potokiem dla kobiety, która wciąż czeka że przeniosę ją do snu.

Chciałbym złożyć przysięgę za Polskę – czy można o niej pisać że jest wolna, jak te trawy spowite z pieśni bez nut?

Zbieram kamienie jak modlitwy złożone na skrzydłach, ptak biały odleci tam przenieść wieści za ostatni słoneczny las.

Każdy kamień to inny blues w kolorze, zrywam jesienie dawno zapomniane – jest czas zastanowić się nad jutrem.

Bo ludzie to cienie minionego dnia, kobieta otwarta na miłość skubie korę z drzewa – sosna nie krwawi żywicą.

23 sierpień 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Żydzi mają rację
październik 7, 2006
Jerzy Skoryna
Szyici jednoczą się w Iraku ale wojna domowa nadal tam trwa
kwiecień 4, 2007
Iwo Cyprian Pogonowski
Cisza informacyjna w sprawie lokalizacji amerykańskich rakiet na polskim terytorium
kwiecień 21, 2007
pnlp
Na stronie internetowej NIK można zamówić pracę magisterską
lipiec 27, 2002
PAP
Zaglada ludzkosci
maj 8, 2006
przeslala Elzbieta
Rosja jako " przyjaciel" Polski
sierpień 20, 2008
Jacobsdamm Warszawa.
Towarzystwo ochrony ormowców
styczeń 7, 2003
Artur Łoboda
Zmarł Aleksander Sołzenicyn...
sierpień 6, 2008
tłumacz
Zbrodnia Dwunastolatka w USA i Wyrok 30 Lat Więzienia
kwiecień 18, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Nasi najwięksi wrogowie
październik 12, 2003
zaprasza.net
The bloodlines
lipiec 16, 2005
D.I.
Czy już czas ....?
październik 13, 2004
Aldona Minorczyk-Cichy
"Prywatyzacja" polskich hut stali
sierpień 1, 2003
zn
"Fahrenheit 9/11" z owacją na stojąco
maj 18, 2004
Ewa
Polska Pamięć Narodowa
styczeń 2, 2009
Iwo Cyprian Pogonowski
Ukraina i Wielka Gra o Nafte
marzec 9, 2005
Iwo Cyprian Pogonowski
Polska.......ale jaka
listopad 24, 2008
Krzysztof Daukszewicz
Manipulacja społeczeństwem na temat Iraku
kwiecień 6, 2004
HENRY A. WAXMAN
Brzydki tekst
maj 19, 2006
Renata Rudecka-Kalinowska
Hausner musi boleć
luty 1, 2004
Adrian Dudkiewicz
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media