ZAPRASZA.net POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj artykuł  

KIM JESTEŚMY ARTYKUŁY COVID-19 CIEKAWE LINKI 2002-2009 NASZ PATRONAT DZIŚ W KRAKOWIE DZIŚ W POLSCE

Inne artykuły

ABW zajęło się Polakami walczącymi na Ukrainie  
8 grudzień 2014      www.polskawalczaca.com
Cyrki wokół sytuacji finansowej Grecji 
10 czerwiec 2015      Artur Łoboda
Dr Lee Merritt i Kate Dalley omawiają FAŁSZERSTWA, które mają miejsce w Ameryce – Brighteon.TV 
15 lipiec 2023     
Fatalna kondycja rynków wschodzących zwiastunem polskich problemów. Część 2. 
31 maj 2016      www.independenttrader.pl
WIELKA ŚWIATOWA REWOLUCJA „MIKROCEFALI JAHWE” 
17 październik 2010      dr Marek Głogoczowski
Plan zniszczenia polskiej kultury (2) 
16 sierpień 2012      Artur Łoboda
Nie ma miejsce do ukrycia przed 5G 
30 listopad 2021      Artur Łoboda
Duma z kultury narodowej 
27 luty 2013      Artur Łoboda
Odebrać rządzącym władzę nad fałszowaniem historii 
9 maj 2013      Artur Łoboda
Promieniowanie bezprzewodowe z urządzeń mobilnych powodujące PRAWDZIWĄ SZKODĘ dla ludzi 
17 kwiecień 2022      Mary Villareal
"Epidemia" zakończy się niedługo 
1 lipiec 2020     
Alex Jones i koniec świata 
10 styczeń 2011      Goska
Białoruś - jak tam jest naprawdę? Łukaszenka złym czy dobrym przywódcą? M. Janowski wRealu24! 
26 sierpień 2020     
Krowy muszą nosić pampersy 
12 październik 2014      www.polskawalczaca.com
Przemówienie Donalda Trumpa dla AIPAC  
16 kwiecień 2016      Tłum. z j. ang. Gosia
Polski Rząd musimy sobie dopiero "wyhodować" 
14 lipiec 2016      Artur Łoboda
Cieć w Ministerstwie 
19 lipiec 2016      Artur Łoboda
Rafał Trzaskowski z ubeckiej rodziny! 
10 lipiec 2020      Zygmunt Jan Prusiński
Hiszpański kozioł. 
3 czerwiec 2011      Bogusław
Wizyta Obamy w Chinach po Japonii 
16 listopad 2009      Iwo Cyprian Pogonowski

 
 

Aforyzmy 20 Zygmunt Jan Prusiński

AFORYZMY - autor Zygmunt Jan Prusiński


Może i lepiej że nie wróciłem do tych schodów, gdzie nikt na mnie nie czekał choć taki byłem gorący.

Odbijam się piłką - pnie klną wyrażając nie aprobatę wyschnięcia, czasem przystanę złapię fragment wiersza, rozbudzę tudzież odblask jak jabłko nie zerwane o czasie.

Odpoczywa poeta, myśli o przyszłości której nie ma, w czasie pory deszczowej nadsłuchuje rynny w pieśniach - nawet lubi to brzmienie.

Wreszcie coś żyje w tej stagnacji społecznej, gdzie każdy mądry jest mądrzejszy od drewnianego płotu, lgnie za swoim ja - a to ja to nie ty, kobieta nie doszła, nie pokochała go w rannej modlitwie.

Okno otwarte, niech trochę świat usłyszy że czcionka maszyny nie odpoczywa - wbija się dźwięk jednostajny.

Ten co za oknem mieszka podobno jest pisarzem, jego książki leżą na parapecie, możesz przyjść zrobić zdjęcie, pochwalić się że go znasz, a jeszcze jak z nim wypiłeś kielicha to opowiesz to wnukom, niech legenda zostanie po nim żywa.

Szlakiem sosnowych ścieżek odbieram niecodzienny śpiew.

W bagnistym dorzeczu nie ma nic do rzeczy, uwiera spowiedź skazańca, co jedynie to za tymi polami kobieta ni zamknięta ni otwarta jęczy samotna w łóżku - tuląc swój narząd.

Jestem poetą ulicy, wkładam rękę pod sukienkę, szukam to co zgubiłem przed wielu laty, w tym zwariowanym rejsie doszukuję się impasu - jakby blues grał mi specjalnie o niedorzeczności cywilizacji.

Myśl próchnem się stała tylko ludziom się zdaje, mnie zupełnie inaczej, bo zamiera styl - kultura i honor.

Oglądam cię za szybą codziennie, że zapukasz do okna - jak dawniej broniłaś naszą spuściznę w książkach - tyle radości pośród wybranych liter.

Czy warto kochać i być wiernym, sam już nie wiem jakbym dziecinniał, a karty leżące na stole jakieś leniwe żeby choć raz pasjans się udał.

Rozumie mnie i z bliska i z daleka, jej instynkt to rytm rzeczny - jest w niej też wodospad...

Słoneczny uśmiech, w ręku kilka kamyków szklanych przyniosła mi w prezencie.

Zasnąłem na plaży wśród kamieni a ona poszła brzegiem morza - wybrała kierunek wschodni.

Moja odwieczna gdzieś ukryta, a zapach rozbudził namiętność.

Jako dorosły wybrał wzór człowieka spokojnego - że jest przez kobietę kochany, która przed lustrem myśli o nim.

Pamięta młodzieńczą miłość która z nazwy została - niewinne zaloty i skradania pocałunków, pamięta cygańskie tabory i wozy kolorowe - cygańską muzykę i tańce.

Jest tak znaczący przedział pomiędzy tobą a mną, rosną z nami drzewa, rachunek dla kelnera zostawimy na mchu opłacony uśmiechem.

Rozstrzyga się piękno namiętności, coś się budzi do życia jeszcze przed wiosną, sznuruję ci buciki obsypuję słowami.

Więc stoisz na tym balkonie i zapisujesz to co widzisz, małą uliczkę skradającą się by wyjść z miasta ku świtom.

Zaduma płonie jak ognisko równa się namiastka czegoś, werble nie przestają i kobzy wciąż nadęte - kawalkada trwa.

Nie da się opisać owych rys, szyba w oknie chroni zadumę, gołąb przybył - na parapecie zostawił ode mnie wiadomość, śniliśmy o sobie, tacy wędrowni szukaliśmy siebie.

Poniekąd masz rację kiedy stoisz na balkonie, wracasz małymi kroczkami do tamtych lat w Nowej Rudzie.
2 październik 2022

Zygmunt Jan Prusiński 

  

Komentarze

  

Archiwum

Polska oskarżana o szowinizm
styczeń 19, 2006
PAP
Strachy na uchlane Lachy
marzec 23, 2007
Mirosław Naleziński, Gdynia
Erozja wszystkiego
wrzesień 25, 2003
Ewa Polak-Pałkiewicz
Współczesna żydokomuna czyli "Klub lewicy i prawicy"
marzec 8, 2005
WŁOSKIE "obozy koncentracyjne" zapraszają POLAKÓW
wrzesień 13, 2006
tatar
"Przybliżanie istoty całej sprawy" według Olejniczaka
luty 5, 2006
PAP
Czy neokonserwatyzm jest... konserwatyzmem? [głos w ankiecie „Frondy”] Remigiusz Okraska
styczeń 30, 2007
Remigiusz Okraska
USA:Kryzys na rynku kredytów mieszkaniowych
styczeń 14, 2008
O NADZIEI, czyli PORAŻKI MOGˇ BYĆ NASZYMI SUKCESAMI
lipiec 25, 2008
Marek Jastrząb
Polsko-białoruskie refleksje
luty 9, 2008
Leonarda Rewkowska
Nie wracajcie do Polski!
maj 4, 2006
"Lubińska musi odejść"
listopad 23, 2005
Gówno!
listopad 10, 2005
Artur Łoboda
Kejby mi schajba odbiła
listopad 5, 2006
luzak
Ratowanie stoczni
marzec 28, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
Wizja Polski według PO
czerwiec 19, 2005
PAP
Wiarus znaleziony w sieci
marzec 1, 2006
Szukacz
Bankierzy i Złodzieje!
październik 15, 2003
Israel Shamir
Uśmiechnij się
kwiecień 15, 2003
przesłała Elżbieta
To my napluliśmy na groby naszych bohaterów
maj 1, 2005
Mirosław Naleziński, Gdynia
 


Kontakt

Fundacja Promocji Kultury
Copyright © 2002 - 2024 Polskie Niezależne Media